Powrót
MazzyWheels
Brak połączenia GPS
(Przetłumaczone z Angielski)
4 komentarz(e)
Cześć! Twoje doświadczenie brzmi bardzo podobnie do tego, przez co przechodzę z moją Kia Ray, aż do wibracji Trójkąta Bermudzkiego! Cieszę się, że nie jestem sam w tej harówce. Szybkie pytanie do Ciebie - czy pamiętasz, ile mniej więcej wydałeś na wymianę anteny GPS? Ponadto, czy Twój GPS działa płynnie od czasu naprawy, czy też pojawiły się jakieś inne gremliny? Po prostu staram się upewnić, że mam wszystkie moje bazy pokryte wszelkimi dalszymi niespodziankami, które ta sprawa może na mnie rzucić. Jeszcze raz dziękuję za pomoc, naprawdę ją doceniam!
(Przetłumaczone z Angielski)
Hej tam! Ah, pamiętam, że miałem do czynienia z kosztami - wymiana anteny zwróciła mi około 200 €. Trochę duży wydatek, ale biorąc pod uwagę irytację związaną z brakiem wbudowanego GPS, było warto. Po naprawie to był przełom. Poważnie, pod maską wszystko jest w porządku, a od wizyty mechanika nie pojawiły się żadne inne usterki. Tak więc, jak sądzę, po ominięciu problemu wadliwej anteny, powinieneś wrócić na gładkie drogi. Mam nadzieję, że wkrótce sobie z tym poradzisz!
(Przetłumaczone z Angielski)
Ogromne dzięki za twoje spostrzeżenia. To trochę ulga usłyszeć, że nie napotkałeś żadnych dodatkowych zakłóceń po naprawie, to uspokoiło mój umysł. Koszt to trochę ouchy, ale dzięki twojemu zapewnieniu czuję się bardziej komfortowo, kaszląc euro, aby wrócić na właściwe tory. Mam tylko nadzieję, że mój Ray wkrótce będzie jeździł jak twój Sportage. Naprawdę doceniam twoją radę! Czas, abym znalazł specjalistyczny sklep i uporządkował to. Jeszcze raz dzięki i bezpiecznych podróży!
(Przetłumaczone z Angielski)
Niech nasi mechanicy ci pomogą!
Chcesz dowiedzieć się więcej o swoim samochodzie?
Pobierz Carly Scanner i aplikację już teraz
Sprawdź aktualne oferty
Hej, wygląda na to, że masz do czynienia z podobnymi problemami, jakie ja miałem w mojej Kia Sportage 2019 zaledwie kilka miesięcy temu. Też była w okolicach 100 tys. km, kiedy mój GPS postanowił się schować. Okazało się, że moje początkowe przeczucie było trafne - antena GPS była zepsuta. Spędziłem dobry dzień w warsztacie, głównie chłonąc ich klimatyzację i podziwiając mechaniczne przekomarzanie się. W każdym razie przeprowadzili pełną diagnostykę, aby potwierdzić problem. Naprawa nie była niedzielną przejażdżką. Wymagało to sporo pracy, musieli dostać się do anteny, która znajdowała się pod deską rozdzielczą, i wymienić ją. Czy to był poważny problem? Słuchaj, to nie było tak, że silnik mi padł, ale nie było to też coś, co chciałbyś zlekceważyć. Życie bez GPS przypominało nawigowanie pontonem przez trójkąt bermudzki. Myślę, że warto to załatwić raczej wcześniej niż później. Nie mogę zasugerować mechanika, nie wiedząc, gdzie mieszkasz, ale sugeruję znalezienie sklepu specjalizującego się w elektronice lub instalacjach radiowych. Zwykle rozwiązują takie problemy szybciej niż można powiedzieć "nawigacja". Mam nadzieję, że to pomoże!
(Przetłumaczone z Angielski)