TheoSpeedster
Metal w oleju: kryzys silnika Infiniti FX
(Przetłumaczone z Angielski)
4 komentarz(e)
TheoSpeedster (Autor)
Dzięki za podzielenie się swoimi doświadczeniami, to naprawdę pomocne usłyszeć od kogoś, kto przez to przeszedł. Skończyło się na tym, że pojechałem do specjalisty Infiniti i udało mi się to załatwić. Czy pamiętasz mniej więcej, ile zapłaciłeś za wszystkie prace? Czy od czasu naprawy wszystko działa bez zarzutu, czy też pojawiły się jakieś inne problemy?
(Przetłumaczone z Angielski)
MikeSteel
Jeszcze raz cześć! Cieszę się, że mogłem pomóc i słyszę, że sprawdziłeś to u specjalisty. Tak, jeśli chodzi o koszty, zapłaciłem 250 € specjalnie za naprawę czujnika wału korbowego. Nie jest tanio, ale zdecydowanie warto, biorąc pod uwagę, o ile gorzej (i drożej!) mogłoby być, gdyby nie zostało to sprawdzone. Mechanik naprawił również ustawienie rozrządu między wałem korbowym a wałkiem rozrządu, co zdecydowanie było częścią problemu. A odpowiadając na Twoje pytanie o to, jak jeździ mój QX70, od czasu naprawy sprawuje się jak mistrz! Nie ma już tych przerażających nietypowych wyłączeń ani problemów z rozruchem. Minęło już około 8 miesięcy i szczerze mówiąc, czuję się jak w innym samochodzie. Silnik pracuje płynniej i od tego czasu nie zapaliła mi się żadna kontrolka. Jedną rzeczą, której nauczyłem się z tego całego doświadczenia, jest to, że wczesne wyłapywanie takich problemów naprawdę się opłaca. Te metalowe fragmenty w oleju były prawdziwym sygnałem alarmowym. Jak sprawuje się Twój samochód po naprawie?
(Przetłumaczone z Angielski)
TheoSpeedster (Autor)
Dzięki za dalsze informacje! Chciałbym, żeby mój rachunek za naprawę był tak niski. Całość kosztowała mnie około 800 €, okazało się, że mój łańcuch rozrządu też był dość zużyty, więc musieli go wymienić wraz z naprawą czujnika i wykonaniem pełnego płukania układu olejowego. Ale szczerze mówiąc, było to warte każdego grosza. Samochód działa teraz świetnie, jak powiedziałeś, wydaje się zupełnie innym pojazdem. Nie ma już dziwnych dźwięków ani wycia, a silnik mruczy tak, jak powinien. Zabrałem go na długą przejażdżkę autostradą w ostatni weekend i działał idealnie. Mechanik udzielił mi również kilku wskazówek dotyczących regularnej konserwacji, aby zapobiec podobnym problemom w przyszłości. Dostałem nauczkę, by nie ignorować wczesnych sygnałów ostrzegawczych. Te metalowe fragmenty w oleju naprawdę mogły doprowadzić do czegoś znacznie gorszego (i droższego!). Naprawdę doceniam, że podzieliłeś się swoim doświadczeniem, które pomogło mi wiedzieć, czego się spodziewać i skłoniło mnie do sprawdzenia tego raczej wcześniej niż później. Uważaj na siebie!
(Przetłumaczone z Angielski)
Dołącz do dyskusji już teraz:
MikeSteel
Miałem podobne problemy z moim Infiniti QX70 Diesel 2013 zeszłego lata. Objawy, które opisujesz, pasują do tego, czego doświadczyłem podczas nietypowego wyłączania silnika i trudnego rozruchu. W moim przypadku okazało się, że był to wadliwy czujnik położenia wału korbowego. Podczas sprawdzania czujnika mój mechanik znalazł również metalowe wióry w oleju, co było niepokojące. Naprawa nie była czymś, co nazwałbym drobnym, ale nie była to też kompletna przebudowa silnika. Konieczna była wymiana czujnika wału korbowego, ponowna kalibracja rozrządu i dokładne przepłukanie układu olejowego w celu usunięcia tych metalowych cząstek. Cała praca zajęła około dwóch dni w moim lokalnym specjalistycznym sklepie Infiniti. Zdecydowanie zalecam jak najszybsze sprawdzenie, chociaż te metalowe fragmenty w oleju mogą wskazywać na poważniejsze wewnętrzne zużycie silnika. Mój mechanik wspomniał, że zignorowanie tych objawów może doprowadzić do katastrofalnej awarii silnika. Bazując na moim doświadczeniu, warto znaleźć warsztat specjalizujący się w Infiniti lub przynajmniej japońskich pojazdach luksusowych. Będą mieli odpowiednie narzędzia diagnostyczne i doświadczenie z tymi konkretnymi silnikami.
(Przetłumaczone z Angielski)