IsaNeu
Problemy elektryczne Hyundai ix35 2019: Szukam porady dotyczącej błędu magistrali Flex-Ray
(Przetłumaczone z Angielski)
4 komentarz(e)
IsaNeu (Autor)
Twoja sytuacja brzmi bardzo podobnie do mojej. Z ulgą słyszę, że nie był to dla ciebie poważny, dziurawy problem! Czy pamiętasz mniej więcej, jaki był uszczerbek na Twoim portfelu w związku z naprawą? I czy od czasu naprawy coś jeszcze wyszło na jaw? Po prostu trzymam kciuki, że będzie to sytuacja typu "napraw i zapomnij"! Dzięki za zapewnienie! Naprawdę to doceniam. Dzięki!
(Przetłumaczone z Angielski)
LeaSpeedy
Hej znowu! Cóż, jeśli chodzi o wgniecenie w moim portfelu, było to bardziej szturchnięcie niż uderzenie. Cała naprawa kosztowała mnie około 155,00 €. Bardziej ulżyło mi, że Hyundai wrócił do dawnej świetności i nie miałem nic przeciwko zapłaceniu za to. I żeby uspokoić wasze umysły - nie, nic innego podejrzanego nie pojawiło się od czasu naprawy. Działa gładko jak masło! Błąd na Flex-Ray został naprawiony - autobus już się nie psuje, hahaha. Wygląda na to, że to tylko to nieznośne połączenie kablowe lub połączenie wtykowe powodowało zamieszanie. Więc tak, trzymam kciuki, że twoja będzie podobna do "napraw i zapomnij". W końcu to solidny mały samochód! Dzięki! Trzymaj się!
(Przetłumaczone z Angielski)
IsaNeu (Autor)
Bingo! Właśnie na takie wieści liczyłem. 155,00 € brzmi jak okazja w porównaniu do koszmaru, który ugotowałem w mojej głowie! Zdecydowanie czuję się teraz bardziej komfortowo udając się do mechanika. To niesamowite, jak coś tak prostego jak połączenie kablowe może spowodować taki chaos, co? Ale cieszę się, że twój Hyundai zachowuje się od czasu naprawy. Jeszcze raz dziękuję za ogromną pomoc. Dam ci znać, jak idzie z moim ix35. Mam nadzieję, że będzie to równie łatwe dla kieszeni, jak twoja naprawa. Trzymaj się i uważaj na siebie! Dzięki!
(Przetłumaczone z Angielski)
Dołącz do dyskusji już teraz:
LeaSpeedy
Cześć! Co dziwne, napotkałem dość podobny problem z moim Hyundaiem i10 z 2020 roku. Cały wyświetlacz LCD i elektryczne szyby nagle się zachwiały. Po prostu wiedziałem, że nie jest to coś, z czym mógłbym sobie poradzić, więc mimo dreszczy na kręgosłupie udałem się do garażu. Okazało się, że w rzeczywistości było to wadliwe połączenie kablowe, tak jak podejrzewasz. Spokojnie - nie była to jakaś przerażająco skomplikowana procedura ani głęboko zakorzeniona wada mechaniczna. Po prostu wymieniono i odpowiednio dokręcono kable, które powodowały spustoszenie. Musiałem zostawić go tam na noc, ale wróciłem do samochodu, który wydawał się prawie nowy! Więc nie martw się! Myślę, że jesteś na dobrej drodze, diagnozując to jako problem z kablami. Mnie też to denerwowało, ale szczerze mówiąc, było to bardziej uciążliwe niż kluczowe, zagrażające samochodowi. Mam nadzieję, że wkrótce wszystko się ułoży! Wszystkiego najlepszego!
(Przetłumaczone z Angielski)