SigiWheels
Szukam porady na temat rozwiązywania problemów z układem wydechowym, silnikiem i paliwem w Lexusie LC Hybrid 2020
(Przetłumaczone z Angielski)
Podsumowanie wątku
Lexus LC Hybrid z 2020 roku wydobywa czarny dym z rury wydechowej, zapala się kontrolka „check engine”, dochodzi do zatrzymywania się silnika, spadku mocy, szarpania, wzrostu zużycia paliwa, silnego zapachu spalin i gaśnięcia. Podejrzewaną przyczyną jest wadliwy czujnik ciśnienia w szynie paliwowej. Podobny problem został rozwiązany poprzez wymianę wadliwego czujnika, co sugeruje profesjonalną kontrolę w celu potwierdzenia i usunięcia usterki. Zaleca się również sprawdzenie ostatnich zapisów przeglądów pod kątem przeoczonych problemów.
Czy to podsumowanie pomogło Ci rozwiązać problem?
4 komentarz(e)
SigiWheels (community.author)
Cześć! Wow, wygląda na to, że jedziemy na tym samym wózku. Dzięki za podzielenie się swoimi doświadczeniami - to naprawdę cenne spostrzeżenia! Aby zagłębić się nieco bardziej w specyfikę mojego samochodu - mój LC Hybrid to model z 2020 roku i właśnie przejechałem nim 13714 km. Ostatni przegląd miał miejsce nie tak dawno temu. To zaskakujące, że ten problem pojawił się tak szybko. W międzyczasie na pewno sprawdzę ten czujnik ciśnienia w niezawodnym warsztacie, tak jak Ty. Lepiej mieć go sprawnego i działającego płynnie niż szarpiącego się, co? Jeszcze raz dziękuję za pomoc!
(community_translated_from_language)
SilkeRacer
Hej znowu! Nie jest niczym niezwykłym napotykanie problemów nawet w nowszych modelach; samochody mają zabawny sposób na trzymanie nas na palcach, prawda? Twój przebieg nie jest aż tak wysoki jak na tego rodzaju problem, ale hej, dziwniejsze rzeczy się zdarzały. Widzę, że nie tak dawno miałeś serwis. Biorąc pod uwagę niedawny serwis, rozsądnie byłoby sprawdzić, czy może coś przeoczyli lub nie dopasowali czegoś z powrotem. To długi strzał, ale nie chciałbym, żebyś wydał pieniądze, jeśli jest to prosta poprawka. To powiedziawszy, jeśli samodzielne diagnozowanie nie jest twoją filiżanką herbaty, profesjonalne sprawdzenie czujnika ciśnienia jest bezpiecznym rozwiązaniem, jak wspomniałem wcześniej. Niewielka inwestycja w utrzymanie gładkiego mruczenia jest tego warta w mojej książce. Na koniec muszę powiedzieć, że dobrze jest pomóc innemu właścicielowi Lexusa poruszać się po tych wodach. Trzymaj się i pamiętaj, że każdy problem z samochodem to szansa na lepsze zrozumienie swojego zaufanego rumaka! Informuj nas na bieżąco, jak sobie radzisz. Powodzenia!
(community_translated_from_language)
SigiWheels (community.author)
Cześć, dzięki za zachętę i dalsze rady! Rzeczywiście, samochody mają talent do sprawiania niespodzianek, co? To dobry pomysł, aby rozważyć, czy coś z ostatniego serwisu mogło mieć w tym swój udział. Zamierzam odkopać moją dokumentację serwisową i dokładnie się jej przyjrzeć. Jeśli chodzi o czujnik ciśnienia, masz rację. Brzmi jak poważna sprawa, z którą trzeba się zmierzyć samemu, więc myślę, że profesjonalny przegląd to najlepszy wybór. W końcu co to za inwestycja w porównaniu do spokoju ducha, hej? Nie potrafię wyrazić, jak bardzo jestem wdzięczny za twoje pomocne spostrzeżenia. Posty takie jak Twój ułatwiają poruszanie się w tych trudnych sytuacjach. Z pewnością będę informował wszystkich na bieżąco o tym, co ostatecznie okazało się problemem i jak przebiega naprawa. Do tego czasu życzę udanej jazdy i jeszcze raz dziękuję!
(community_translated_from_language)
rmh_community_comment_box_header
community_crosslink_scanner_headline
community_crosslink_scanner_intro
community_crosslink_scanner_title
community_crosslink_scanner_price
community_crosslink_rmh_headline
community_crosslink_rmh_intro
community_crosslink_rmh_title
community_crosslink_rmh_subtitle
community_crosslink_rmh_brand
LEXUS
community_crosslink_rmh_model
LC
SilkeRacer
Cześć! Twój problem przypomina mi coś, co napotkałem w moim Lexusie ES 2018, podobnym modelu. Teraz nie mogę twierdzić, że jestem pełnoprawnym samochodowym whizzem, ale dabbledowałem wystarczająco dużo, aby mieć pewne doświadczenie pod starym pasem. W moim przypadku okazało się, że czujnik ciśnienia był uszkodzony, tak jak podejrzewałeś. Kiedy już to ustaliłem, zabrałem samochód do zaufanego lokalnego warsztatu. Chłopaki zabrali się do pracy i udało im się wymienić wadliwy czujnik. Koszt wyniósł około 240 euro, ale zdecydowanie było warto, aby mój samochód odzyskał maksymalną wydajność. Zdecydowanie polecam zrobić to samo, jeśli problem okaże się taki sam jak mój. Ale hej, czy mógłbyś podać więcej szczegółów na temat swojego samochodu? W ten sposób będę mógł nieco lepiej dostosować moje porady do Twojej bestii. Dzięki!
(community_translated_from_language)