GabiKraus
Szukam porady w sprawie czarnego dymu, utraty mocy i podejrzenia nieszczelności układu wydechowego w Lexusie LFA z 2012 r.
(Przetłumaczone z Angielski)
4 komentarz(e)
GabiKraus (Autor)
Hej, dziękuję za wskazówkę! Szczerze mówiąc, w ogóle nie pomyślałem o sondach lambda. Mój LFA to automat. Co ciekawe, zauważyłem te problemy głównie podczas jazdy po mieście, teraz, gdy o tym wspomniałeś. Mniej zauważalne na autostradzie. Przebieg wynosi 188986 km, a serwis był kilka miesięcy temu. Nie wykryli wtedy żadnych problemów z czujnikami, ale biorąc pod uwagę, jak uciążliwe to było, poproszę ich o ponowne uruchomienie diagnostyki i sprawdzenie sond lambda. Jeszcze raz dziękuję za pomoc! Zaktualizuję tutaj, jak tylko to rozgryzę. Dzięki!
(Przetłumaczone z Angielski)
TimWeberFan
Hej, żaden problem! Zawsze chętnie dzielę się swoim doświadczeniem i pomagam innym fanom motoryzacji. Opierając się na tym, co mówisz o jeździe po mieście, wygląda na to, że wycieki z układu wydechowego mogą być większym problemem. Gdy pracujesz na biegu jałowym lub poruszasz się powoli, nieszczelność może w rzeczywistości spowodować, że czujnik odczyta fałszywe warunki ubogiej mieszanki, zmuszając ECU do pompowania większej ilości paliwa, stąd czarny dym. Przy prędkościach autostradowych, zwiększona prędkość spalin może pomóc zminimalizować efekt nieszczelności, co może wyjaśniać, dlaczego problem jest mniej zauważalny na autostradzie. Jako że samochód był niedawno serwisowany, zdecydowanie skontaktowałbym się z warsztatem, aby upewnić się, że podczas ostatniej wizyty wykonano wszystkie niezbędne testy. Ponadto należy zlecić ponowne sprawdzenie sond lambda, a także rozważyć dokładne sprawdzenie samochodu pod kątem nieszczelności układu wydechowego. Może być potrzebna nowa uszczelka, a w ciężkich przypadkach nowa rura. Czekam z niecierpliwością na to, czego się dowiesz. Powodzenia! I pamiętaj, że chodzi o dobrą zabawę, nawet z problemami. Dzięki!
(Przetłumaczone z Angielski)
GabiKraus (Autor)
Dziękuję bardzo za poświęcenie czasu, aby mi pomóc! Szczerze mówiąc, nie przywiązywałbym tak dużej wagi do nieszczelności układu wydechowego. Ale dałeś mi nowy wgląd, który ma wiele sensu. Na pewno poruszę te kwestie z moim warsztatem - sondy lambda, możliwe wycieki spalin i stan uszczelek. I zgadzam się, że te nieoczekiwane problemy są nieodłączną częścią doświadczenia posiadania samochodu. Nie mogę zaprzeczyć, że jest trochę dreszczyku emocji w rozwiązywaniu problemów i docieraniu do sedna tej zagadki. Z pewnością będę Cię informował na bieżąco. Dzięki i jeszcze raz dzięki! Jesteś legendą!
(Przetłumaczone z Angielski)
Dołącz do dyskusji już teraz:
TimWeberFan
Cześć! Miałem podobne przeczucie z moim Lexusem IS F z 2010 roku kilka lat temu. Myślę, że mam pewne doświadczenie z samochodami, nie jestem profesjonalistą ani niczym takim, ale nie jestem też naiwny, żebyś wiedział, skąd pochodzę. Zabrałem mój do lokalnego warsztatu, takie same objawy jak twoje - czarny dym, spadek mocy i śmierdzące opary. Przeprowadzili kilka testów i okazało się, że jedna z moich sond lambda była zepsuta. Te robale regulują mieszankę paliwowo-powietrzną, więc uszkodzony może powodować wszelkiego rodzaju irytujące objawy, takie jak te, których doświadczasz. Skończyło się na tym, że zapłaciłem około 375,00 euro za naprawę, co nie było tanie, ale rozwiązało problem. Warto sprawdzić, czy tak samo jest w Twoim LFA. Czy Twój samochód ma manualną czy automatyczną skrzynię biegów? I czy zauważyłeś te problemy podczas wszystkich rodzajów jazdy, czy tylko w określonych sytuacjach, np. na autostradzie lub w mieście? Znajomość tych informacji może pomóc w ustaleniu, co się dzieje. Mam nadzieję, że to trochę pomoże, informuj nas na bieżąco!
(Przetłumaczone z Angielski)