franziskacrystal4
Usterka czujnika TPMS w VW Beetle po serwisie opon
(Przetłumaczone z Angielski)
Podsumowanie wątku
Rozmowa koncentruje się na awarii czujnika TPMS w Volkswagenie Beetle z 2013 roku po serwisie opon. Problem został zidentyfikowany jako usterka czujnika, prawdopodobnie spowodowana wyczerpaniem baterii w czujnikach, co jest częstym problemem w starszych pojazdach. Sugerowanym rozwiązaniem jest wymiana wadliwych czujników i ich ponowne zaprogramowanie w celu przywrócenia działania systemu monitorowania ciśnienia w oponach. Ta naprawa jest niezbędna do utrzymania funkcji automatycznego wykrywania niskiego ciśnienia w oponach, zapewniając bezpieczeństwo i spokój ducha.
Czy to podsumowanie pomogło Ci rozwiązać problem?
4 komentarz(e)
franziskacrystal4 (community.author)
Dzięki za podzielenie się swoim doświadczeniem. Miałem podobny problem z TPMS w moim Beetle'u z 2012 roku, który okazał się dokładnie tym, co opisałeś – padające baterie w czujnikach powodujące fałszywe alarmy o niskim ciśnieniu w oponach. Naprawa całkowicie rozwiązała problem i przywróciła działanie systemu monitorowania ciśnienia w oponach. Czy pamiętasz mniej więcej ile kosztowała naprawa? Zastanawiam się też, czy miałeś jakieś inne problemy z TPMS od czasu naprawy? Mój mechanik podał mi przedział cenowy, ale chciałbym porównać ceny przed umówieniem się na naprawę.
(community_translated_from_language)
haraldhartmann33
Cieszę się, że mogłem pomóc w zidentyfikowaniu usterki czujnika ciśnienia w oponach! Po mojej wcześniejszej naprawie mogę potwierdzić, że system TPMS działa bez zarzutu, nie ma już fałszywych alertów o niskim ciśnieniu w oponach ani świateł ostrzegawczych. Całkowity koszt wyniósł 280 €, co pokryło zarówno wymianę czujnika, jak i pracę programistyczną. Od czasu naprawy w zeszłym miesiącu wszystko działa bezproblemowo. Kluczem była wymiana wadliwej baterii czujnika, a nie tylko powtarzane sprawdzanie ciśnienia w oponach. Chociaż ta cena może wydawać się wysoka za to, co wydaje się prostą naprawą, specjalistyczny sprzęt diagnostyczny TPMS i wiedza programistyczna uzasadniały koszt. Dla spokoju ducha warto naprawić usterkę czujnika, zamiast ją ignorować. Prawidłowo działający system monitorowania ciśnienia w oponach pomaga wykryć wszelkie rzeczywiste sytuacje z przebitą oponą, zanim staną się niebezpieczne.
(community_translated_from_language)
franziskacrystal4 (community.author)
Poszedłem i naprawiłem swój samochód po porównaniu cen w różnych warsztatach. Naprawa kosztowała łącznie 265€, co obejmowało wymianę dwóch wadliwych czujników i ich programowanie. Mechanik stwierdził, że oba czujniki ciśnienia w przednich oponach miały słabe baterie, powodując ciągłe ostrzeżenia. Cały proces trwał około 90 minut, ponieważ musieli zdjąć opony, aby uzyskać dostęp do czujników w zaworach. Przeprowadzili również pełną kontrolę ciśnienia w oponach i rotację opon, gdy wszystko było już rozmontowane. Minęły dwa tygodnie i system TPMS działa idealnie, żadnych więcej świateł ostrzegawczych ani kodów błędów czujników. Cieszę się, że to zrobiłem, zamiast ignorować ostrzeżenia. Sprawny monitoring ciśnienia w oponach zapewnia spokój ducha, pozwalając na wykrycie wszelkich rzeczywistych problemów z oponami. Cena była uczciwa, biorąc pod uwagę specjalistyczny sprzęt diagnostyczny i programowanie potrzebne do tych systemów VW.
(community_translated_from_language)
rmh_community_comment_box_header
community_crosslink_scanner_headline
community_crosslink_scanner_intro
community_crosslink_scanner_title
community_crosslink_scanner_price
community_crosslink_rmh_headline
community_crosslink_rmh_intro
community_crosslink_rmh_title
community_crosslink_rmh_subtitle
community_crosslink_rmh_brand
VW
community_crosslink_rmh_model
BEETLE
haraldhartmann33
Miałem dokładnie ten sam problem z czujnikiem w moim VW Golfie TSI z 2016 roku. Ostrzeżenie o niskim ciśnieniu w oponach pojawiało się mimo prawidłowych odczytów ciśnienia na manometrze. Problem okazał się wadliwą baterią czujnika TPMS w jednym kole. Te baterie zazwyczaj wytrzymują 5-7 lat przed wymianą. Kiedy zaczynają zawodzić, często wywołują sporadyczne ostrzeżenia, zanim zaczną wyświetlać ciągłe alarmy. Proces naprawy obejmował: Testowanie wszystkich czujników zaworów powietrza za pomocą specjalistycznego sprzętu diagnostycznego TPMS, Wymianę wadliwego czujnika, Przeprogramowanie nowego czujnika w celu komunikacji z systemem samochodu. Nie był to poważny problem mechaniczny, tylko elektroniczny. Pojazd pozostaje bezpieczny w prowadzeniu, o ile regularnie sprawdza się ciśnienie w oponach za pomocą niezawodnego manometru. Jednak pozostawienie go bez naprawy oznacza utratę automatycznej funkcji bezpieczeństwa wykrywania niskiego ciśnienia w oponach. Ponieważ Twój Beetle pochodzi z 2013 roku, prawdopodobnie czas wymienić oryginalne czujniki. Migające, a następnie ciągłe świecenie to klasyczny objaw wyczerpania baterii czujnika, a nie rzeczywistego problemu z ciśnieniem w oponach. Naprawa trwa około godziny, gdy części są dostępne. Upewnij się, że warsztat ma doświadczenie z systemami TPMS VW, ponieważ wymagania dotyczące programowania mogą różnić się w zależności od producenta.
(community_translated_from_language)