JohFisch91
Volvo S40 z 2007 roku: utrata mocy, zmniejszone zużycie paliwa i nietypowe dźwięki z silnika. Możliwy problem z detonacją w komorze spalania.
(Przetłumaczone z Niemiecki)
4 komentarz(e)
JohFisch91 (Autor)
Dzięki za informacje! To zabawne, jak te duchy z maszyny po prostu wyskakują, co? Wygląda na to, że to może być również to, co dzieje się z moim S40. Część dotycząca ręcznego czyszczenia komory spalania brzmi jednak jak dość pracochłonna konserwacja. Jeśli nie masz nic przeciwko, czy pamiętasz, ile kosztowało Cię uporządkowanie tego? I czy od tego czasu napotkałeś jakieś dodatkowe problemy? Po prostu staram się ogarnąć ogólny obraz sytuacji. Jeszcze raz dzięki!
(Przetłumaczone z Niemiecki)
SBrandt19
Hej, bez obaw! Uwielbiam pomagać innym właścicielom Volvo. Całkowicie się z Tobą zgadzam - problemy z samochodem są rzeczywiście jak gremliny wyskakujące, gdy najmniej się ich spodziewasz. Całkiem niezła zagadka. Jeśli chodzi o całkowite "uszkodzenie", pamiętam, że wydałem solidne 425 euro na psoty - i to było po to, aby usunąć te nieznośne osady z komory spalania. Nie był to tani wypad, ale rozwiązał problem jak zaczarowany. Od tamtej pory żadnych większych problemów! Zwłaszcza spalanie stukowe w co najmniej jednym cylindrze jest gładkie jak pupa niemowlęcia. Od czasu przeglądu nie spotkałem się z żadnym z tych okropnych objawów. Ogólnie rzecz biorąc, powiedziałbym, że było to warte swojej ceny, biorąc pod uwagę, że przywróciłem moją zaufaną maszynę do porządku. Sugeruję przygotować się na mały cios w portfel, ale gwarantuję, że warto. Informuj nas na bieżąco!
(Przetłumaczone z Niemiecki)
JohFisch91 (Autor)
Witaj, ratujesz mi życie! Twoje spostrzeżenia są światłem nadziei dla mojego starego Volvo i dla mnie. Koszt przyprawił mnie o lekki zawał serca, nie będę kłamać, ale przywrócenie moich kół na właściwe tory jest z pewnością bezcenne. Chodzi głównie o zaufanie, prawda? A jeśli wydanie tej kwoty pozwoli mi pozbyć się tych gremlinów, jak słusznie to ująłeś, to jest to warte każdego grosza. Jadę do legalnego mechanika tak szybko, jak tylko mój kulejący S40 może mnie zabrać. Dzięki za wszystkie wskazówki! Na pewno wrócę z aktualizacjami (i miejmy nadzieję płynniejszą jazdą). Do tego czasu, pokój mój przyjacielu!
(Przetłumaczone z Niemiecki)
Dołącz do dyskusji już teraz:
SBrandt19
Cześć! Twój problem brzmi bardzo podobnie do mojego starego Volvo S60 z 2010 roku. Miałem dokładnie takie same objawy - utrata mocy, dziwne dźwięki, szarpanie, cały ten bajzel. Okazało się, że problemem były osady w komorze spalania. Osady te mogą poważnie wpływać na wydajność. Zakłócają mieszankę paliwowo-powietrzną, co z kolei wpływa na spalanie. Może to powodować stukanie w cylindrach, tak jak podejrzewałeś. W moim przypadku warsztat musiał wejść i ręcznie to wyczyścić. Sporo pracy, ponieważ musieli zdemontować, a następnie ponownie złożyć elementy silnika. Nie był to spacer po parku, powiem ci tyle. Ale kiedy już wszystko zostało posortowane, nie było żadnych problemów z mocą ani stukaniem. To było jak odzyskanie mojego starego, solidnego Volvo. Więc moja rada, udaj się do zaufanego mechanika. To nie jest coś, co chcesz przeczekać. Powodzenia!
(Przetłumaczone z Niemiecki)