wernerhoffmann44
Voyager nie chce odpalić, problem z zapłonem, terminal 15
(Przetłumaczone z Angielski)
4 komentarz(e)
wernerhoffmann44 (Autor)
Dzięki za podzielenie się tymi szczegółami. Mój przebieg wynosi 105249 KM, a ostatni serwis był przeprowadzony 2 miesiące temu. Zgodnie z Twoimi sugestiami sprawdziłem połączenia przekaźnika i stwierdziłem znaczną rezystancję podczas testowania obwodu zapłonu. Panel wskaźników świeci się, ale przed wystąpieniem problemu nie pojawiły się żadne lampki ostrzegawcze. Z tego co widzę, wiązka przewodów wygląda na nienaruszoną, ale słyszę kliknięcie z okolicy skrzynki bezpieczników podczas przekręcania kluczyka. Biorąc pod uwagę podobne objawy i dość nagłe wystąpienie problemu, poproszę warsztat o sprawdzenie tych wspomnianych przez Ciebie punktów połączeniowych. Samochód nie był narażony na działanie wody, ale mogą występować ogólne zużycie połączeń elektrycznych. Czy sprawdzenie napięcia na elektromagnesie rozrusznika pomogłoby zawęzić problem przed oddaniem samochodu do warsztatu?
(Przetłumaczone z Angielski)
melinakaiser58
Dzięki za te dodatkowe szczegóły dotyczące Twojego Voyagera. Po podobnej naprawie dowiedziałem się, że dźwięki klikania z okolicy skrzynki bezpieczników często wskazują na słabe połączenie lub spadek napięcia gdzieś w obwodzie. Odczyty napięcia na elektromagnesie rozrusznika z pewnością pomogłyby zawęzić zakres poszukiwań. Kiedy miałem ten problem, warsztat zmierzył około 8 V na elektromagnesie zamiast normalnych 12 V, co wskazywało bezpośrednio na problem z wiązką przewodów. Ponieważ Twój zestaw wskaźników zapala się, główne połączenia zacisków akumulatora są prawdopodobnie w porządku. Ten dźwięk klikania sugeruje, że zasilanie dociera do przekaźnika, ale nie zamyka obwodu, bardzo podobnie do tego, co działo się w moim samochodzie przed naprawą. Opór, który znalazłeś w obwodzie zapłonu, jest kluczową wskazówką. W moim przypadku warsztat odkrył, że mimo że wiązka przewodów wyglądała dobrze zewnętrznie, wewnętrzna korozja powodowała przerwanie obwodu, które uniemożliwiało prawidłowy przepływ prądu przez stacyjkę. Profesjonalny test spadku napięcia we wszystkich głównych punktach połączeń byłby kolejnym logicznym krokiem. Kiedy zrobili to w moim samochodzie, szybko wykazało to, gdzie obwód zawodzi. Patrząc na Twój przebieg i ostatnią historię serwisową, podejrzewałbym podobne problemy z połączeniami, a nie awarię komponentu. Nagłe wystąpienie bez ostrzegawczych lampek dokładnie odpowiada moim doświadczeniom.
(Przetłumaczone z Angielski)
wernerhoffmann44 (Autor)
Dzięki za szczegółowe wyjaśnienie. Twoje doświadczenie naprawdę pomaga spojrzeć na to z szerszej perspektywy. Po sprawdzeniu napięcia w różnych punktach dziś rano, stwierdziłem, że do solenoidu rozrusznika dochodzi tylko 7,5 V. Kliknięcie dochodzące z puszki bezpieczników wydaje się coraz bardziej wyraźne. Biorąc pod uwagę, że objawy tak bardzo pasują do Twojego przypadku, jestem teraz dość pewien, że to problem z obwodem zapłonu, a nie sam rozrusznik. Zarezerwowałem samochód na jutro rano. Poproszę ich o sprawdzenie złączy wiązki przewodów stacyjki i przeprowadzenie pełnego testu spadku napięcia w całym obwodzie. Fakt, że Twoja naprawa kosztowała tylko 95€, daje mi nadzieję, że to nie będzie zbyt drogie w naprawie. Bardzo doceniam, że poświęciłeś czas na podzielenie się swoim doświadczeniem i krokami diagnostycznymi. Zaktualizuję, gdy warsztat potwierdzi rzeczywisty problem. Samochód działał doskonale, dopóki nagle nie odmówił posłuszeństwa – to dokładnie to, co się Tobie przytrafiło, więc jestem optymistycznie nastawiony, że znajdą coś podobnego.
(Przetłumaczone z Angielski)
Dołącz do dyskusji już teraz:
melinakaiser58
Miałem prawie identyczny problem z moim dieslem Pacifica z 2013 roku zeszłej zimy. Mam trochę doświadczenia w pracy przy samochodach, głównie diagnostyka elektryczna i podstawowa konserwacja. Samochód nie chciał odpalić i wykazywał podobne objawy, brak reakcji przy przekręcaniu stacyjki. Po sprawdzeniu oczywistych rzeczy, takich jak akumulator i bezpieczniki, zawiozłem go do mojego warsztatu. Zauważyli spadek napięcia w obwodzie zapłonu spowodowany skorodowanym połączeniem wtyczki w wiązce stacyjki. Mechanik przeprowadził kompletny test przerwania obwodu i odkrył, że zasilanie zostało przerwane z powodu uszkodzeń wodnych, które spowodowały korozję w jednej z głównych wtyczek złącza. Oczyścili punkty połączeń, wymienili uszkodzony odcinek wiązki przewodów i nałożyli smar dielektryczny, aby zapobiec przyszłym problemom. Całkowity koszt naprawy wyniósł 95€, w tym czas diagnostyczny. Samochód od tego czasu odpala bez problemu. Aby dokładniej zdiagnozować Twój przypadek, mógłbyś podzielić się: Czy przed tym zdarzeniem pojawiły się jakieś lampki ostrzegawcze na desce rozdzielczej? Czy tablica przyrządów świeci się po przekręceniu kluczyka? Czy ostatnio zauważyłeś jakieś problemy elektryczne, takie jak migające światła? Czy samochód był wystawiony na silny deszcz lub przejechał przez głęboką wodę?
(Przetłumaczone z Angielski)