richard_schubert41
VW Atlas nie odpala po niedawnej naprawie stacyjki
(Przetłumaczone z Angielski)
4 komentarz(e)
richard_schubert41 (Autor)
Dzięki za podzielenie się szczegółami dotyczącymi naprawy Twojego Tiguan. To naprawdę pomocne, ponieważ mój problem z Atlasem wydaje się bardzo podobny. Skrzynka bezpieczników i układ stacyjki wyglądają identycznie w naszych modelach, więc to daje mi dobry punkt wyjścia. Czy pamiętasz mniej więcej, ile wyniosła całkowita koszt naprawy? Jestem też ciekaw, czy pojawiły się jakieś elektryczne problemy od czasu naprawy? Moim głównym celem jest upewnienie się, że tym razem wszystkie połączenia zasilania są prawidłowo zabezpieczone, aby uniknąć problemów w przyszłości.
(Przetłumaczone z Angielski)
annamueller1
Od mojego poprzedniego wpisu, oddałem samochód na przegląd i miałem rację co do połączeń zasilania. Mechanik stwierdził, że przerwany był dopływ napięcia zapłonu z zacisku 15, co powodowało problemy z rozruchem. Odkryli luźne połączenie w wiązce przewodów, które powodowało spadek napięcia. Naprawa była prosta, 95€ za naprawę wadliwego połączenia kabla. Najlepsze jest to, że od tego czasu nie miałem żadnych problemów elektrycznych. Rozrusznik za każdym razem działa idealnie, a wszystkie połączenia w skrzynce bezpieczników są prawidłowo zabezpieczone. Widząc obie sytuacje, gorąco polecam dokładne sprawdzenie swojego Atlasa pod kątem podobnych problemów z połączeniami. Te modele VW mogą być wrażliwe nawet na drobne problemy z okablowaniem, zwłaszcza w okolicy stacyjki. Upewnij się, że sprawdzą wszystkie ścieżki zasilania, aby wykryć ewentualne spadki napięcia.
(Przetłumaczone z Angielski)
richard_schubert41 (Autor)
Dzięki wszystkim za pomoc, chciałem podzielić się tym, jak to się skończyło. Zawiozłem samochód do innego mechanika, który specjalizuje się w elektryce VW. Mądry ruch, ponieważ od razu zauważyli problemy z poprzednią naprawą. Pierwszy warsztat uszkodził przekaźnik podczas ponownego montażu, powodując przerywane przerwy w obwodzie. Nowy mechanik znalazł kilka przetartych przewodów w pobliżu stacyjki, które powodowały spadki napięcia. Musieli wymienić część wiązki przewodów i zresetować elektromagnes rozrusznika. Całkowity rachunek wyniósł 280€ za części i robociznę. Jeżdżę już od 2 tygodni bez żadnych problemów. Samochód za każdym razem odpala idealnie. Nowy warsztat dał mi również szczegółowy raport pokazujący wszystkie testy, które przeprowadzili w systemie elektrycznym. Lekcja na przyszłość: czasami warto zapłacić trochę więcej, aby naprawić coś dobrze przez kogoś, kto naprawdę zna się na tych systemach. Pierwsza tania naprawa ostatecznie kosztowała więcej w dłuższej perspektywie.
(Przetłumaczone z Angielski)
Dołącz do dyskusji już teraz:
annamueller1
Miałem podobną sytuację z moim Volkswagenem Tiguanem z 2019 roku. Objawy idealnie pasowały, brak możliwości uruchomienia po naprawie stacyjki. Problem okazał się bardziej złożony niż początkowo zdiagnozowano. Główną przyczyną była uszkodzona wiązka przewodów elektromagnesu rozrusznika, która została zgnieciona podczas poprzedniej naprawy. Połączenia zacisków akumulatora były solidne, ale zasilanie było niestabilne z powodu uszkodzonego okablowania. Przerywane było całkowite przerwanie obwodu. Naprawa wymagała: Pełnego sprawdzenia układu przekaźników, Wymiany uszkodzonej wiązki przewodów, Weryfikacji wszystkich połączeń elektrycznych, Kalibracji elektromagnesu rozrusznika. Był to poważny problem, który mógłby prowadzić do całkowitej awarii układu elektrycznego, gdyby został zignorowany. Problem nie wynikałkoniecznie ze złej jakości wykonania, ale raczej z częstego niedopatrzenia podczas ponownego montażu. Polecam zabrać samochód do innego warsztatu, aby uzyskać drugą opinię, z konkretną prośbą o przeprowadzenie pełnej diagnostyki obwodu rozruchowego i układu elektrycznego. Takie objawy często wskazują na głębsze problemy, wykraczające poza samą stacyjkę.
(Przetłumaczone z Angielski)