100% za darmo

Skaner nie jest potrzebny

Carly logo

hansmystic1

Zły czujnik O2 powoduje zużycie gazu w Chryslerze 300

Mój Chrysler 300 (2011, benzyna, 24447 KM) zaczął wyświetlać kontrolkę „check engine”, a zużycie paliwa znacznie wzrosło. Mechanik podczas diagnostyki znalazł kod błędu. Podejrzewam, że winny może być starzejący się czujnik O2. Czy ktoś doświadczył podobnych objawów i wymienił czujnik tlenu? Ile kosztowała naprawa i czy rozwiązała problemy ze zużyciem paliwa? Chcę się upewnić, że tym razem naprawa zostanie przeprowadzona prawidłowo po wcześniejszych nieudanych doświadczeniach.

(Przetłumaczone z Angielski)

4 komentarz(e)

lennynacht1

Miałem podobne problemy z moim Chryslerem 200 (2014). Kontrolka „check engine” zaświeciła się z powodu wadliwego czujnika O2. Odczyty z czujnika spalin były niespójne, co spowodowało, że system zarządzania silnikiem pracował na bogatej mieszance paliwowej. Wymiana czujnika tlenu rozwiązała zarówno problem z kontrolką „check engine”, jak i przywróciła normalne zużycie paliwa. Naprawa była prosta, wystarczyło zlokalizować i wymienić wadliwy czujnik spalin. W moim przypadku był to dolny czujnik O2, który monitoruje wydajność katalizatora. Zanim wymienisz części, niech mechanik sprawdzi, który konkretnie czujnik O2 jest uszkodzony, ponieważ te samochody mają wiele czujników w układzie wydechowym. Mogą to ustalić za pomocą odpowiednich testów diagnostycznych. Złe połączenie lub okablowanie czujnika może czasami powodować podobne objawy, więc warto najpierw sprawdzić połączenia elektryczne. Naprawa nie była szczególnie poważna ani skomplikowana, ale ignorowanie jej mogłoby prowadzić do zwiększonego zużycia paliwa i potencjalnego uszkodzenia katalizatora z czasem. Po wymianie system zarządzania silnikiem dostosował się w ciągu kilku cykli jazdy, a zużycie paliwa wróciło do normy.

(Przetłumaczone z Angielski)

hansmystic1 (Autor)

Dzięki za podzielenie się doświadczeniem z wymianą czujnika O2. Mój Chrysler jeździ teraz świetnie od około 6 miesięcy od naprawy. Kontrolka „check engine” się nie zapaliła, a zużycie paliwa wróciło do normy. Zastanawiam się tylko, jaki był całkowity koszt naprawy? Czy zauważyłeś jakieś inne problemy z układem wydechowym od czasu naprawy? Przydałoby się wiedzieć, czy powinienem uważać na coś innego związanego z czujnikiem tlenu w przyszłości.

(Przetłumaczone z Angielski)

lennynacht1

Dobrze słyszeć, że Twój Chrysler lepiej jeździ. Po wizycie u mechanika okazało się, że problem nie leżał w wadliwym czujniku O2, ale w problematycznym połączeniu kabla z czujnikiem tlenu. Całkowity koszt naprawy wyniósł 95€, obejmując naprawę okablowania i oczyszczenie połączeń czujnika. Stosunek powietrza do paliwa powrócił do normy po prawidłowym przywróceniu połączenia. Od naprawy połączenia czujnika, układ wydechowy działa bez zarzutu, bez żadnych kontrolnych lampek ostrzegawczych ani innych problemów. Odczyty wydajności katalizatora pozostały stabilne, potwierdzając sukces naprawy. Regularne kontrole diagnostyczne mogą pomóc w wykryciu podobnych problemów na wczesnym etapie. Prawidłowo działający czujnik O2 ma kluczowe znaczenie dla utrzymania optymalnej wydajności paliwowej i ochrony innych elementów układu wydechowego. Początkowe objawy, które opisałeś, zwiększone zużycie paliwa i lampki ostrzegawcze, to klasyczne oznaki problemów z czujnikiem tlenu, niezależnie od tego, czy pochodzą od samego czujnika, czy jego połączeń.

(Przetłumaczone z Angielski)

hansmystic1 (Autor)

AKTUALIZACJA: Po zasięgnięciu kilku opinii, ostatecznie zawiozłem swojego Chryslera do zaufanego mechanika. Testy diagnostyczne potwierdziły wadliwy dolny czujnik O2 wpływający na stosunek powietrza do paliwa. Całkowity koszt naprawy wyniósł 320€ wliczając części i robociznę. Mechanik pokazał mi stary czujnik tlenu, był pokryty osadami węglowymi, które wpływały na jego zdolność do wysyłania prawidłowych odczytów do komputera pokładowego. Po wymianie układ wydechowy działa idealnie. Kontrolka „check engine” zgasła po kilku przejazdach, a zużycie paliwa spadło do normalnego poziomu. Katalizator również został sprawdzony podczas naprawy i na szczęście nie wykazał żadnych uszkodzeń spowodowanych wadliwym czujnikiem. Cieszę się, że szybko rozwiązałem ten problem, zanim doprowadził do droższych awarii. Całe doświadczenie nauczyło mnie zwracać uwagę na nagłe zmiany w zużyciu paliwa, ponieważ często wskazują one na problemy z czujnikami. Teraz, 6 miesięcy później, wszystko nadal działa świetnie bez żadnych świateł ostrzegawczych ani problemów ze spalaniem. Warto było każdą złotówkę, żeby naprawić to dobrze.

(Przetłumaczone z Angielski)

Dołącz do dyskusji już teraz: