100% za darmo

Skaner nie jest potrzebny

Carly logo

SigiWheels

Seeking Advice on 2018 Nissan Quest Issues: Black Smoke, Check Engine Light, and High Fuel Consumption

Hey, got a bit of a situation with my 2018 Nissan Quest that has racked up 58,112 KM so far. It's a gasoline engine and lately, I've been noticing a ton of black smoke when I accelerate, a persistent check engine light, uneven engine performance, and a jerky feeling when I hit the gas. Not to mention, it's been guzzling down fuel like there's no tomorrow! My gut's hinting at an issue with the lambda sensor heater. Anyone faced something similar? I could use your two cents before I take it to the mechanic, especially as my last visit wasn't exactly a piece of cake. Cheers!

(Przetłumaczone z Niemiecki)

4 komentarz(e)

PeteVogel

Hej, mam Nissana Juke z 2015 roku, który niedawno miał podobny problem. Tak, dużo czarnego dymu, kontrolka check engine była stałym przyjacielem i nie zapominajmy o dziwnym zużyciu paliwa. Niestety, winowajcą okazał się podgrzewacz sondy lambda, tak jak podejrzewałeś. Poprzez swoją pracę w pętli sterowania silnikiem monitoruje, ile tlenu jest w spalinach, dzięki czemu silnik może stwierdzić, czy spala bogatą, czy ubogą mieszankę. Jeśli ta rzecz jest zepsuta, to wcale nie są dobre wieści. Jej wymiana również nie była dla mnie spacerem po parku. Aby przywrócić ją do normy, mechanik musiał zlokalizować sondę lambda, odłączyć ją, wyjąć uszkodzoną i prawidłowo zainstalować nową. Dość delikatna robota, ponieważ znajduje się ona w wrażliwym miejscu - tuż wewnątrz układu wydechowego. To całe mnóstwo pracy, jeśli mnie pytasz! Ale pamiętaj, że ważne jest, aby zająć się nią jak najszybciej, zanim poważnie uszkodzi silnik lub katalizator w dłuższej perspektywie. Więc koleś, nie ociągaj się. Zabierz swój pojazd do renomowanego warsztatu i niech to naprawią. Powodzenia z jazdą!

(Przetłumaczone z Niemiecki)

SigiWheels (Autor)

Cześć! Dzięki za podzielenie się swoimi doświadczeniami z grzałką sondy lambda, brzmi to bardzo podobnie do problemu, z którym boryka się mój Quest. Zastanawiam się, czy pamiętasz, ile musiałeś zapłacić za naprawę? I czy po naprawie wszystko wróciło do normy, czy pojawiły się jakieś inne problemy? Po prostu staram się przygotować na to, co nadchodzi, wiesz! Jeszcze raz dzięki!

(Przetłumaczone z Niemiecki)

PeteVogel

Hej, nie martw się stary, cieszę się, że mogę podzielić się doświadczeniem! Jeśli chodzi o koszt naprawy, skończyło się na około 375 €. Obejmowało to całe dziewięć jardów - części i robociznę, aby naprawić grzałkę sondy lambda. A odpowiadając na inne pytanie - od czasu naprawy jazda jest gładka jak jedwab! Absolutnie żadne inne irytujące gremliny nie wyskoczyły. Dymienie ustało, kontrolka silnika zgasła, a zużycie paliwa wróciło do normy. To było tak, jakby cały koszmar wreszcie się skończył. Tak więc, pomimo uderzenia w portfel, warto go naprawić. Jazda z uszkodzoną sondą lambda nie jest ryzykowna. Ponadto wykonanie tego przez profesjonalistę zapewnia spokój ducha. Mam nadzieję, że to pomoże! Bądź bezpieczny na drogach!

(Przetłumaczone z Niemiecki)

SigiWheels (Autor)

Witam ponownie, nawet nie wiesz, jak mi ulżyło, gdy to usłyszałem. 375 € nie wydaje się zbyt złe, biorąc pod uwagę kłopoty, których mi to zaoszczędzi. A usłyszeć, że wszystko wygładziło się po naprawie, to muzyka dla moich uszu! Chodzi mi o to, że ta irytująca kontrolka silnika była jak ciągłe przypomnienie bólu, przez który przechodził mój biedny Quest! Nie chcę nawet wspominać o rachunkach za paliwo! Czas położyć kres niedoli mojego pojazdu (i mojej), co? Twoje wnikliwe doświadczenie zdecydowanie skłoniło mnie do jak najszybszego oddania samochodu do mechanika. Nie mogę pozwolić sobie na sabotaż silnika lub katalizatora przez wadliwą sondę lambda. To będzie mnie kosztować fortunę! Jeszcze raz wielkie dzięki! Będę cię informował o tym, jak idzie. Bezpiecznej jazdy, do zobaczenia później!

(Przetłumaczone z Niemiecki)

Dołącz do dyskusji już teraz: